O tym, która drużyna zakwalifikuje się do turnieju decydowały medale zdobyte podczas ostatnich Mistrzostw Polski. W efekcie wyłonione zostały po trzy najlepsze drużyny w kraju. Po stronie kobiet były to: POS Łódź (skip: Marta Szeliga-Frynia, złoto), AZS Gliwice (skip: Elżbieta Ran, srebro), AZS Gliwice (skip: Marta Pluta, brąz), po męskiej zaś: AZS Gliwice (skip: Tomasz Bosek, złoto), ŚKC Katowice (skip: Bartosz Dzikowski, srebro), oraz SCC Wa Ku’ta Sopot (skip: Borys Jasiecki, brąz).
Kamień milowy
Tegoroczne eliminacje były wyjątkowe zwłaszcza dzięki drużynie Jasieckiego. Dzięki doskonałej formie w listopadzie zeszłego roku, curlerzy z Sopotu zdobyli dla polskiej reprezentacji awans do dywizji A tegorocznych Mistrzostw Europy, zajmując miejsce pośród 10 najsilniejszych drużyn curlingowych w Europie. To prawdziwa nobilitacja oraz szansa na zmierzenie się m.in. z olimpijskimi medalistami pod wodzą Niklasa Edina z Szwecji. O tym, czy do Tallina pojedzie sopocka drużyna zdecydować miały jednak eliminacje w Łodzi. Choć byli zdecydowanymi faworytami tegorocznych rozgrywek, ekipa Jasieckiego oddała w meczu półfinałowym zwycięstwo swoim rywalom z Katowic, którzy następnie w finałach pokonali mistrzów Polski, AZS Gliwice Ogień. W efekcie to Katowiczanie będą reprezentować Polskę w Tallinie na równi z najlepszymi graczami w Europie. Zwycięska drużyna damska – Curling Team Łódź pod wodzą Marty Szeligi-Fryni wystartuje w Tallinie w grupie B.
Adela Walczak, prezes Curling Łódź i zawodniczka łódzkiej drużyny: "Turniej Kwalifikacyjny był w tym roku dla naszej drużyny dużym wyzwaniem. Jako Mistrzynie Polski 2018 mierzyłyśmy się w nim do dwóch zwycięstw z wygraną drużyną pojedynku pomiędzy brązowymi a srebrnymi medalistkami ostatnich MP. Pojedynek ten wygrały srebrne medalistki AZS Gliwice Petardy, zdecydowanie dominując nad młodą, ale już doświadczoną drużyną Marty Pluty (również AZS Gliwice). Petardy okazały się bardzo wymagającymi przeciwniczkami, w pierwszym meczu z nami popisały się wyjątkowo dobrą grą. Kilka błędów z naszej strony spowodowało, że Petardy wyszły na spore prowadzenie po 8 endzie i w efekcie wygrały spotkanie. W drugim meczu postanowiłyśmy narzucić bardziej ofensywną grę od samego początku, jednak w efekcie nie uzyskałyśmy zamierzonej przewagi, a jedynie remis po regulaminowym czasie gry. W dogrywce zagrałyśmy jednak perfekcyjnie, zmuszając przeciwniczki do błędów. Przejmując partię, wygrałyśmy drugie spotkanie, które było na niezwykle wysokim poziomie. O wyniku turnieju rozstrzygnąć miało zatem trzecie spotkanie, które rozpoczęło się zaledwie 2.5 godziny po zakończeniu poprzedniego. Dobre wykorzystanie tego czasu na regenerację było bardzo ważne. W trzecim meczu nasze przeciwniczki zaliczyły spory spadek swojej, bardzo wysokiej do tej pory, skuteczności. Nam z kolei udało się wyjść na mecz skoncentrowanym i dobrze zregenerowanym i ostateczne starcie skończyło się na naszą korzyść".
Przebieg rozgrywek:
Kobiety:
Pierwszy mecz półfinałowy: AZS Gliwice Petardy vs AZS Gliwice Team Pluta - 9:5
Drugi mecz półfinałowy: AZS Gliwice Petardy vs AZS Gliwice Team Pluta - 10:5
Pierwszy mecz finałowy: AZS Gliwice Petardy vs POS Curling Team Łódź - 5:3
Drugi mecz finałowy: AZS Gliwice Petardy vs POS Curling Team Łódź - 5:7
Trzeci mecz finałowy: AZS Gliwice Petardy vs POS Curling Team Łódź - 5:8
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
