Ferie za pasem! Jak przygotować dziecko do zimowego wyjazdu?
Każdy wyjazd wypoczynkowy nierozerwalnie łączy się z kupowaniem upominków związanych z miejscowością, w której spędza się wolny czas. Dzieci z przyjemnością buszują wśród straganów z pamiątkami – warto więc wyposażyć naszą pociechę w pieniądze na drobny gadżet z wyjazdu. - Z mojego doświadczenia wynika, że 10-15 zł na każdy dzień pobytu dziecka w zupełności wystarczy, by zaspokoić jego potrzeby zakupowe na feriach – dodaje Michał Karpiński. Przed samodzielnym wyjazdem na ferie dobrze jest porozmawiać z nastolatkiem o tym, jak będzie wyglądać jego wyjazd. – Dzieci są podekscytowane czekającymi je atrakcjami i możliwością poznania nowych osób, ale nagłe zmiany mogą je także nieco przytłoczyć. Warto wytłumaczyć mu, zwłaszcza, jeśli to jego pierwszy wyjazd bez rodziców, że na obozie być może nie zawsze będzie mógł robić to, na co akurat ma ochotę, ale z pewnością czeka go wiele dobrej zabawy. Należy także przestrzec, by zawsze trzymało się grupy, a w razie jakichkolwiek kłopotów, by zgłosiło je wychowawcy – dodaje Michał Karpiński. Dzwonić czy nie dzwonić? Pisać czy nie pisać? To pytanie zadają sobie chyba wszyscy rodzicie, bez względu na relację z dzieckiem i skalę nadopiekuńczości. – Warto umówić się z naszą pociechą na jedną, stałą porę kontaktu i konsekwentnie się jej trzymać. Przed każdym wyjazdem rodzice dostają plan i szczegółowy program obozu, z godzinami posiłków, terminami wycieczek i zajęć dodatkowych – na ich postawie można ustalić z dzieckiem stałą godzinę rozmowy – podsumowuje Michał Karpiński.