W ostatnią sobotę (2 lipca) do Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego wpłynęło wezwanie o pomoc. Jak się okazało, 63-letnia tomaszowianka zbierała jagody w lesie na terenie gminy Koluszki, nieszczęśliwie się przewróciła i złamała nogę. Nie mogła się poruszać, więc zadzwoniła pod numer alarmowy. Pogotowie przyjechało we wskazany rejon, jednak poszkodowana była w głębi lasu i ratownicy nie mogli do niej dotrzeć.
Wezwano więc koluszkowskich policjantów. Starszy aspirant Marcin Jasiński i starszy posterunkowy Łukasz Kosieradzki natychmiast ruszyli do lasu na poszukiwania. Przeczesywali teren, jednocześnie kontaktując się z kobietą telefonicznie. Jednak po pewnym czasie kobieta przestała odbierać połączenia. Sytuacja z każdą chwilą stawała się coraz bardziej niepokojąca, ponieważ 63-latka mogła stracić przytomność lub wpaść we wstrząs. W poszukiwaniach pomagali też rowerzyści jeżdżący leśnymi duktami. Po niespełna 2 godzinach policjanci odnaleźli kobietę. Wspólnie z ratownikami medycznymi przenieśli poszkodowaną do karetki, która odwiozła ją do szpitala.
Policja apeluje:
Wybierając się do lasu pamiętajmy, żeby powiadomić bliskich o tym, gdzie idziemy i o której zamierzamy wrócić. Pamiętajmy również o zabraniu wody do picia, jakiejś energetycznej przekąski i naładowanego telefonu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?