- Każdy z trzech dni startowych sporo nas nauczył, zdobyliśmy nowe doświadczenie - mówi Bartłomiej Sobecki. - Psy kończyły zawody w super formie, służą im treningi po pagórkowatych trasach na terenie lasu gałkowskiego. Niestety, największy problem w przygotowaniach do tego typu imprez to brak możliwości trenowania na śniegu. Zabrakło też trochę szczęścia, szczególnie pierwszego dnia, kiedy dwa razy podczas wyprzedzania straciliśmy sporo czasu.
Teraz czas na chwilę odpoczynku. Gałkowska ekipa zaczyna przygotowania do kolejnych zawodów, które odbędą się w ostatni weekend marca w Żerominie koło Tuszyna. Tym razem będą to zmagania w warunkach bezśnieżnych. Więcej informacji o startach i treningach zaprzęgu z Gałkowa Małego dostępnych jest na profilu ines husky team na facebooku.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?