Z nieustalonych na razie przyczyn kierowca osobowej toyoty stracił panowanie nad samochodem, auto wypadło z drogi i dachowało. Ucierpiał 29-letni kierowca oraz o rok młodszy pasażer (obaj pochodzą z okolic Nowego Sącza).
Na dramatyczne zdarzenie zareagowali inni przejeżdżający trasą kierowcy, kilku z nich zatrzymało się i próbowało pomóc poszkodowanym. Ci o własnych siłach zdołali wydostać się z przewróconego samochodu. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Jako pierwsi zjawili się policjanci z wydziału ruchu drogowego komendy powiatowej w Koluszkach. Udzielili pasażerom toyoty pierwszej pomocy i opatrzyli ich. Przyjechali również strażacy, którzy zabezpieczyli lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ranni zostali przetransportowani do dwóch łódzkich szpitali: 29-latek do szpitala im. Kopernika, 28-latek do WAM-u.
Okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez policjantów z komisariatu w Tuszynie.
- Na ten moment wiemy, że prowadzący toyotę był trzeźwy - mówi st. sierż. Aneta Kotynia z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach.
W miejscu zdarzenia przez kilka godzin występowały utrudnienia w ruchu, ponieważ na jezdni stały wozy służb ratunkowych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?