3 z 16
Poprzednie
Następne
Paweł Walczak, stolarz z Koluszek, zaprosił nas do swojej pracowni. Zobaczcie, co potrafi zrobić z drewna
I jak panu poszło?
- Sukces nie był spektakularny, a domek, przez kilka swoich niedociągnięć i sentyment do niego, ostatecznie został u mnie. Ale tak to się zaczęło. Po dwóch latach wdrażania się w pracę, naukę obsługi maszyn i ciągłe dokształcanie się, założyłem działalność. Właściwie od kiedy tylko zacząłem pracę z drewnem, wiedziałem, że chcę się tym zajmować na poważnie, zawodowo. Surowa deska ma taki potencjał, że jedynie wyobraźnia ogranicza twórcę. A pomysłów miałem mnóstwo. Udało mi się zdobyć dofinansowanie na powiększenie zaplecza maszynowego i byłem wtedy już gotowy na właściwie każdy projekt.